Rynek Infrastruktury
– Zgodnie z obowiązującymi przepisami oświetlenie węzłów i dróg ekspresowych staje się obowiązkiem gmin. Nie ma w Polsce samorządu, który chciałby ponosić jakiekolwiek dodatkowe koszty. Budżety gmin są już obciążone wieloma zadaniami przez rząd – mówi portalowi „rynekinfrastruktury.pl” Ireneusz Antkowiak, zastępca burmistrza Pobiedzisk w Wielkopolsce.
– Nie kwestionujemy, że drogi ekspresowe stają się impulsem rozwojowym dla samorządów, ale sprawa ta również musi zostać przeanalizowana – dodaje wiceburmistrz. Jako przykład podaje gminę Łubowo, która otrzymuje co miesiąc fakturę na wysokość 18 tys. zł za energię zużytą do oświetlania drogi ekspresowej. – Kwota ta jest wyższa niż dotychczasowa opłata miesięczna za oświetlenie całej gminy – mówi Ireneusz Antkowiak.
Zastępca burmistrza Pobiedzisk mówi portalowi „rynekinfrastruktury.pl”, że jego gmina odmawia protokołu przekazania lamp na drodze ekspresowej S5. – Konsekwentnie uważamy, że droga budowa tej drogi nie została jeszcze zakończona. Dalsze nasze działanie uzależniamy od wyroku sądu – oznajmia Antkowiak.
Nie dość, że gmina Pobiedziska prawdopodobnie po ostatecznym odebraniu S5 będzie płacić za oświetlenie trasy, to w jej utrzymanie przeszedł odcinek starej drogi krajowej nr 5 łączącej Poznań i Gniezno.
Gminie udało się tymczasowo uniknąć utrzymywania drogi, czym obecnie zajmuje się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Ireneusz Antkowiak przyznał portalowi „rynekinfrastruktury.pl”, że wcześniejsze przekazanie drogi miało złą formę i zabrakło dialogu między samorządem a GDDKiA. Gmina wciąż czeka na ostateczny wyrok sądu w sprawie dalszego utrzymania DK-5.